U KaRoLaKa
U KaRoLaKa
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum U KaRoLaKa Strona Główna
->
Piłka Nożna
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Inne
----------------
Regulamin forum
OFFTOPIC
Sport
----------------
Piłka Nożna
Tenis
Formula 1
Siatkowka
Koszykówka
Skoki Narciarskie
Biathlon
Pływanie
Inne
Sporty Extramalne
Muzyka
----------------
Pop
Hip Hop
Techno
Rock
Rap
Metal
Teksty Piosenek
INNE STYLE MUZYKI
Inne...
----------------
Film
Plotki
Biografie
Gorące Newsy!!!
Gry i komputery
KONSOLE
Książki
Samochody
Internet
LINKI
GRY FORUMOWE
kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
KaRoLaK
Wysłany: Sob 17:34, 20 Sty 2007
Temat postu: Liverpool - Chelsea: dwie bramki na Anfield Road
W hicie 24. kolejki angielskiej Premiership FC Liverpool pokonał na Anfield Road Chelsea Londyn 2:0 (2:0).
Mecz zapowiadał się bardzo interesująco także z powodu kłopotów gości. Chelsea z powodu nieporozumień pomiędzy menedżerem Jose Mourinho a właścicielem klubu Romanem Abramowiczem przeżywa obecnie wewnętrzny kryzys. Ponadto do bramki "The Blues" po trzymiesięcznej przerwie powrócił czeski bramkarz londyńczyków Petr Cech.
Mecz rozpoczął się bardzo niespodziewanie. Już w 4. minucie spotkania Dirk Kuyt wyprowadził "The Reds" na prowadzenie. Piłkę do Holendra zgrywał Peter Crouch a Kuyt z odległości kilkunastu metrów wpakował ją do bramki. Bardzo źle w tej sytuacji zachowali się Paulo Ferreira i Michael Essien, którzy nie upilnowali zawodnika Liverpoolu.
Zaledwie kilkanaście minut później gospodarze prowadzili już 2:0. W 18. minucie przepięknym strzałem tuż zza pola karnego popisał się Jermaine Pennant. Nie najlepiej zachował się w tej sytuacji Cech, który dał sobie wrzucić piłkę "za kołnierz". Po stracie drugiej bramki zawodnicy gości przejęli inicjatywę ale ich chaotyczne ataki nie przyniosły rezultatu.
Od początku drugiej części spotkania goście zagrali bardziej zdecydowanie, starając się odrobić stratę. Jednak świetnie spisywała się druga linia Liverpoolu, na której zazwyczaj kończyły się akcje Chelsea. Goście rozgrywając atak pozycyjny często narażali się na kontrataki "The Reds". Tak było w 60. min. kiedy potężnym strzałem z odległości ponad 30 metrów popisał się John Arne Riise. Piłka po jego uderzeniu trafiła w poprzeczkę i wyszła w pole, próbował ją dobijać Crouch, ale po interwencji Essiena stracił równowagę i upadł w polu karnym Chelsea.
Goście mieli ogromne kłopoty z przedarciem się pod pole karne Liverpoolu i stworzeniem sytuacji do strzelenia bramki więc Mourinho zdecydował się dokonać zmiany - w 74. minucie na boisku pojawił się Andrij Szewczenko.
Pomimo woli walki goście nie zdołali strzelić bramki w Liverpoolu. Gospodarze odnieśli zasłużone zwycięstwo, będąc w tym spotkaniu zespołem zdecydowanie lepszym.
Całe spotkanie na ławce rezerwowych gospodarzy spędził Jerzy Dudek.
Dzięki temu zwycięstwu strata Liverpoolu do Chelsea stopniała do pięciu punktów.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin