Buc837
Młodzian
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:15, 02 Mar 2008 Temat postu: Derby Śląska: pięć goli i rekord frekwencji! |
|
|
Ruch Chorzów wygrał z Górnikiem Zabrze 3:2 (1:1) w ostatnim spotkaniu 19. kolejki Orange Ekstraklasy. Spotkanie toczyło się w bardzo szybkim tempie, przy ogłuszającym dopingu 41 tysięcy kibiców.
Chyba o żadnym ligowym meczu w Polsce nie napisano i nie powiedziano tyle co o derbach Śląska. Miesiąc trwała kampania promocyjna imprezy. Zaczęło się nieszczególnie, bo złodzieje ukradli utarg ze sprzedaży pierwszych kilku tysięcy biletów. Na pewno w niedzielę padł rekord frekwencji na ligowym meczu w ostatnich latach. Wielu kibiców przybyło na Stadion Śląski już dwie godziny przed rozpoczęciem gry, mimo zimna i ulewnego deszczu. Część artystyczną imprezy zapewniła (chłodno przyjęta) Doda.
Jesienny mecz w Zabrzu zakończył się zwycięstwem Górnika 1:0 po rzucie karnym Tomasza Hajto. W rewanżu doświadczony obrońca nie mógł zagrać z powodu żółtych kartek. Wrócił za to do składu Górnika po chorobie "mózg" drużyny Jerzy Brzęczek. Piłkarzy wyprowadzili na murawę legendarni zawodnicy obu drużyn Gerard Cieślik i Włodzimierz Lubański, a przed pierwszym gwizdkiem uczczono pamięć nieżyjącego Kazimierza Górskiego, który w niedzielę obchodziłby 87. urodziny.
Chorzowianie, jak przystało na gospodarzy, zaatakowali pierwsi, ale dopiero w 20. minucie oddali celny strzał na bramkę Górnika. Przyniosło to skutek, a szczęśliwym strzelcem był Ćwielong. Radość chorzowskich kibiców trwała tylko osiem minut, bowiem strzałem zza linii pola karnego Mioduszewskiego zaskoczył Brzęczek. Później zdecydowanie przeważali gospodarze, stworzyli kilka dobrych sytuacji bramkowych. Najbliżej ich wykorzystania był dwukrotnie Ćwielong, ale pewnymi interwencjami zażegnał niebezpieczeństwo Peskovic.
Drugą połowę gospodarze rozpoczęli golem. Po rzucie rożnym Brzyskiego głową pokonał Peskovica Baran. Kilkadziesiąt sekund później mogło być nawet 3:1, gdyby bardzo aktywny Ćwielong mając przed sobą tylko bramkarza trafił w bramkę. Zabrzanie nie rzucili się do jakiegoś zmasowanego ataku na chorzowską bramkę. Taktyka Ruchu, polegająca na uważnej obronie i kontrataku, była w niedzielę lepsza. Kwadrans przed końcem meczu, rozgrywający drugie spotkanie w niebieskich barwach Nowacki podwyższył wynik.
I kiedy wydawało się, że losy pojedynku są rozstrzygnięte, nadzieje w serce zabrzańskich kibiców wlał Zahorski, głową przedłużając dośrodkowanie Brzęczka z rzutu wolnego. Goście kończyli mecz w dziesiątkę, bowiem za drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę musiał opuścić boisko Bajić. Chorzowianie wygrali te prestiżowe derby z Górnikiem, rozgrywane w lidze po raz 90., a na Stadionie Śląskim po 40-letniej przerwie.
Ruch Chorzów: Robert Mioduszewski - Krzysztof Nykiel, Grzegorz Baran, Ireneusz Adamski, Tomasz Brzyski - Wojciech Grzyb, Gabor Straka, Michał Pulkowski (90. Grzegorz Domżalski), Piotr Ćwielong (68. Pavol Balaz) - Martin Fabus, Marcin Nowacki (80. Rafał Grodzicki).
Górnik Zabrze: Boris Peskovic - Patrik Pavlenda (78. Tomasz Moskal), Mariusz Pawelec, Michal Pazdan, Mariusz Magiera - Konrad Gołoś, Jerzy Brzęczek, Marko Bajić, Piotr Madejski (78. Marius Kizys) - Tomasz Zahorski, Piotr Malinowski (63. Dawid Jarka).
Post został pochwalony 0 razy
|
|